Będąc na wycieczce w Oslo, koniecznie zajrzyjcie do Muzeum Narciarstwa w Holmenkollen. To bardzo ciekawa wystawa i najstarsza na świecie kolekcja pokazująca historię sprzętu narciarskiego od najstarszych nart z różnych regionów Norwegii po najnowsze, często eksperymentalne modele (są BBRy i inne deski "snowboardowo-surfingowe"). Gdybyście jednak nie mieli okazji, zapraszam do przejrzenia moich notatek i zdjęć.
"O matko, co za szajs" - ciśnie się na usta, chociaż może nie wypada w ten sposób zaczynać poważnej i obiektywnej recenzji produktu. Ale nazwijmy rzecz po imieniu. Wiedziałam, że to chińszczyzna, ale miałam nadzieję, że chińszczyzna w tej cenie wytrzyma chociaż dwa sezony...
Z okazji zaćmienia słońca, postanowiłam trochę poeksperymentować i spróbować nagrać time-lapsa z tego wyjątkowego wydarzenia. Kompletnie się na tym nie znam i nie dysponuję sprzętem, który mógłby to porządnie nagrać. Do dyspozycji miałam jedynie iPhona 4, trochę filmów fotograficznych i mój wspaniały statyw. Cudów się nie spodziewałam i żadne też cuda z tego nie wyszły, ale jakby się uprzeć, to coś tam można zobaczyć, i to w sumie najbardziej cieszy. Zapraszam do obejrzenia efektów!