1 listopada 2014

BioPace SuperGlide przydaje się też w kuchni

Zębatka BioPace SuperGlide, pochodząca z roweru szosowego Lang, który kupiłam w stanie niemal kolekcjonerskim, zawsze była na swój sposób wyjątkowa. Pamiętam, że dużo ludzi, związanych w mniejszym lub większym stopniu z rowerami, od razu zauważało jej owalny, nieokrągły kształt. Jedni uważali, że to prawdziwy unikat, inni twierdzili, że jazda na BioPace powoduje nawet arytmię serca... W obliczu takich rewelacji postanowiłam zgłębić temat, po czym oddać zębatce należny szacunek i stworzyć z niej coś, co pozwoli jej jeszcze posłużyć.


Z owalną przednią zębatką po raz pierwszy zetknęłam się właśnie przy zakupie szosy. Tymczasem eksperymenty z koronkami o innym kształcie niż okrąg, trwają właściwie od momentu wynalezienia napędu łańcuchowego. Zazwyczaj używano zębatek eliptycznych, jednak sławę zyskał dopiero zaprojektowany komputerowo w latach osiemdziesiątych Shimano BioPace.

Uważa się, że jazda na zębatkach owalnych jest efektywniejsza, ponieważ ich kształt pozwala lepiej wykorzystać duży momenty obrotowy, kiedy korby są ustawione równolegle do podłoża, a skrócić czas, kiedy korby ustawione są pionowo i moment obrotowy jest bliski zeru. Z grubsza brzmi to sensownie, jednak okazuje się, że sporo problemów nastręcza konkretny kształt zębatki i to, jak wpływa on na obciążenie mięśni i stawów kolanowych. I to był właśnie główny zarzut wobec BioPace'a: skutkował nieregularnym pedałowaniem i problemami z kolanami (nigdzie natomiast nie znalazłam informacji, jakoby powodował on arytmię, a jedyny BIOPACE występujący w nomenklaturze medycznej, oznacza Biventricular pacing for atrioventicular block to prevent cardiac desynchronisation, który, owszem, ma wiele wspólnego z arytmią, ale nie ma nic wspólnego z BioPace'm od Shimano;). Jako ostatecznie niezbyt udany model zębatki, przestał być produkowany w latach dziewięćdziesiątych.

Biorąc pod uwagę fakt, iż BioPace zajmuje jednak dość ważne miejsce w historii sprzętu rowerowego, postanowiłam zachować zużytą zębatkę i zrobić z niej podstawkę pod gorące naczynia. Tym oto sposobem, symbol technologicznej porażki Shimano od dziś rządzi u mnie w kuchni :)






Do zrobienia podstawki z zębatki potrzebnych jest 5 drewnianych kołków i guma Sugru. Kołki dodatkowo można spiłować, aby podstawka była niższa. Po wetknięciu kołków w dziury, trzeba je zalepić gumą. Pewną trudnością jest ustabilizowanie całej podstawki, tak aby stała ona równo na wszystkich pięciu nóżkach, ale ostatecznie da się to zrobić. Tadaam:

































BioPace wyszedł z produkcji już dawno temu, ale idea owalnych zębatek nie została zarzucona. Nadal testuje się koronki o bardzo różnych kształtach w nadziei, że któryś z nich da wreszcie najlepszy wynik. Polecam do poczytania:
Marcin Srokowski: Owalne zębatki - nowy stary pomysł?
Sheldon Brown: Biopace Chainwheels
Miłosz Kędracki: JajQo. Porady: Q-Rings - owalne zębatki, przeżytek czy przyszłość?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz