
Zainspirował mnie do tego filmik przedstawiający kilka prostych sztuczek fotograficznych, który bardzo polecam:
Samą konstrukcję mocowania telefonu na minutniku wykonałam inaczej niż pokazano w filmie. Czy słusznie - nie wiem, ale jak na razie całość w miarę się trzyma. Chciałam przede wszystkim wykorzystać element, który już kiedyś stworzyłam, a mianowicie statyw/adapter dla iPhone'a. W tym celu musiałam do minutnika przymocować jakiś bolec, na który można by nadziać ten adapter. W pierwszej chwili pomyślałam o śrubce, ale ostatecznie stanęło na starym wentylu rowerowym i paru nakładkach. To wszystko zalepiłam gumą Sugru i gotowe!
Potem wpadłam jeszcze na pomysł, że fajnie by było móc korzystać także ze statywu. W tym celu przydatne okazało się wieczko od słoika (minutnik do jajek jest od spodu namagnesowany). I tak oto powstała totalnie popieprzona piramida, która nie wiem jakim cudem funkcjonuje:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz